Syfstem zwabija II


Żresz, trawisz, wydalasz - to znaczy, że żyjesz

Wciąż szepcze to wszystko, co każe mi słuchać
Że jestem jedynie nietrybem w maszynie
Że nie ma mnie tutaj, jest tylko skorupa

Tak wielu jest szczerców, że nie wiem już kto łże
A prawdy mi znane są jakieś na opak
Gdy piwa jest po brzeg, to musi być dobrze
Lecz widać po zwłokach, że wszystko to o kant

Brak komentarzy: