Powiedział mi raz znajomy:
Poezja nie jest na sprzedaż
Jej twórca później rzekł o nim
Że głupiec to jest i że łgarz
Gdy teraz sprzeczne im zatem
Po głowach snują się plany
Ja ciskam zmiętą herbatę
Na stertę wierszy żebranych
Herbata
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz