Pokój, nie-pokój, a w nim z głośnika
Dźwięk się kobiecie do uszu garnie
W formie klasycznej tylko muzyka
Jej nie traktuje instrumentalnie
Lecz kiedy wchodzi tam któryś z panów
Narzekając na pieprzone życie
Wówczas ma w dupie brzmienie organów
Wpatrzona w lustro, gdy on w odbicie
Kojec niewinności (now and then)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz