Utwór, z którego autor wykreślił dwie strofy, żeby dało się go przeczytać bez odruchu wymiotnego


Słońce zachodzi na podwieczorek
Mnie zostawiając jedynie ścierwa
Biorę och łapy, słuch tłumię w porę
(Nocami świerszcze grają na nerwach)

Kosz marnych nocy plotę w snach, a tam
Dziewka jak z bajki - śpiąca kurewna
Obok Gepetto struga wariata
Tak, jakby wszystko mogło być z drewna

Brak komentarzy: