O zmierzchu


Z mojego punktu widzenia
Potrafię objąć spojrzeniem
Jak mrok się czerni w odcieniach
Gdy ciemność zrzuca ich brzemię

Okrywa świat się sutanną
Niebo się zbroi ołowiem
A cień mój idąc w ślad za mną
Zamyka z wolna się w sobie

Brak komentarzy: