To nie gra słupów i świateł
Te cienie w poprzek ulicy
Spójrz, nawet w Rzymie przed laty
Nie było tylu przybitych
Ja także wkrótce zapomnę
Że kiedyś miałem lat dzieścia
I mogłem patrzeć przytomnie
Jak pełzną ludzie po przejściach
Cienie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz