Film Noir


To tylko ściemny obrazik
Zbyt długo wmawiam już sobie
Mam dosyć opluć, potwarzy
Zawieram pokój, wychodzę

Żegnany łkaniem łzawiasów
Na takie trafiam podwórko
Co liściem wita się czasem
I często żegna deszczułką

To jesień (myślę, a znikam)
W oddali kończy ktoś z krzykiem
(Przede mną kostki chodnika
Gdzieniegdzie zębów kamyki)

Brak komentarzy: