Przesyt


Nie wszystko zło to jest, co się święci
Chodź koncern życzeń kusi i mami
Idę reklamę mając w pamięci
Drogą pokrytą kocimi łbami

Chromologicznie, jeden po drugim
Mózg rozsadzają obrzmiałe dźwięki
Z dala czuć pary szybkiej obsługi
Bóg Mac Donalda żąda: uklęknij

Podchodząc widzę kupki z plastiku
(Większość klientów nie znosi drobnych)
Ktoś prosi, abym siadł przy stoliku
Lecz nie skorzystam, nie jestem godny

Brak komentarzy: