Wiersz na dobranoc


Jeżeli chcesz coś powiedzieć
Mów szeptem, jak na spowiedzi
Nie wolno nam się jest zdradzić
Noc cicho ciemna nas śledzi

Nerwowe tiki zegarów
Są dobrze znanym symbolem:
Tchórzliwie czas nam ucieka
By kiedyś wywieść nas w pole

Lecz teraz myśli przyziemne
I oczy zamknij i zaśnij
Jutro się zbudzisz, zobaczysz
Rano się wszystko wyjaśni

Zdołamy dojrzeć w nas samych
Wciąż jeszcze żyjąc tą chwilą
Czyż słońce w czas ów zamierzchły
Zachodu warte nie było?

1 komentarz:

Kebab pisze...

Był też "Wiersz na dzień dobry" ale został zniknięty ;)