To miasto to czysta poezja
Dosłownie żadnego wyrazu
Potworek, co jeszcze mnie nie zjadł
I tylko obgryza swój pazur
A jednak ma w ślepiach coś, przy czym
Mam pewność, że gdzieś tam dzień po dniu
Trwa życie, trupienie zdobyczy
I walka o własne terrorium
Znory
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz